RZECZ PIERWSZA
*gin *mrożone maliny, jagody, porzeczki, truskawki
*woda gazowana *limonka *mięta *cukier

RZECZ DRUGA
* buraki z botwinką *kapusta *ziemniaki *marchew, pietruszka, seler, etc
* kostka rosołowa *koncentrat barszczu *biała fasola *ocet *masło *sól, pieprz *śmietana
Składniki rzeczy pierwszej wrzucić do blendera i zmiksować, z lodem.
Wygląda to tak:
Spożywając, zabrać się za zrobienie rzeczy drugiej, a z tym jest sporo roboty.
1. Ugotować buraki. Pamiętać, żeby do wody dodać octu (albo soku z cytryny),
bo inaczej stracą kolor i wyjdzie breja. Wygląda to tak:
2. Równocześnie, pokroić drobniutko botwinkę i podsmażyć ją na maśle.
Wygląda to tak:
3. Do wody, w której się gotowało buraki, wrzucić pokrojone w kostkę ziemniaki, marchew, pietruszkę, selera. Można też dodać kostkę rosołową, dla smaku. Najlepiej by było dodać koncentratu barszczu, ale jak się mieszka w Nowym Jorku i się nie dostało nigdzie koncentratu barszczu, można być sprytnym i dodać wodę/sok z buraków krojonych w słoiku. Wygląda to tak:
4. Pokroić (albo zetrzeć na tarce, jak się ma tarkę) te ugotowane buraki,
i dodać je do zupy. Razem z podsmażoną botwinką. Wygląda to tak:
5. Pokroić drobno kapustę, najlepiej włoską, i dodać do zupy.
Wygląda to tak:
6. Wrzucić do tej zupy też białą fasolę. Najlepiej z puszki (bo gdyby tą jeszcze trzeba było gotować, a wcześniej moczyć, to cała impreza zajęłaby tyle czasu, że nie starczyłoby ginu). Wygląda to tak:
7. Pogotować trochę całość. I można dodać masła,
bo na tym etapie rzecz jest mało tłusta. Wygląda to tak:
8. Przed podaniem dodać kwaśnej śmietany.
Pycha z ciemnym chlebem. Wygląda to tak:
Najlepiej jeść na masakrycznego kaca następnego dnia. Wygląda to tak,
że lepiej nie pokazywać.
że lepiej nie pokazywać.
* * *
Odkrycie wieczoru: Można gotować i palić RÓWNOCZEŚNIE!
Wygląda to tak:
Obrzydliwe to zdjęcie z papierosem.
OdpowiedzUsuńDzięki za szczery komentarz, ja też bardzo lubię to zdjęcie.
OdpowiedzUsuń