TO NIE JEST TYPOWY BLOG Z PRZEPISAMI, BO SPECJALNIE NIE UMIEM GOTOWAĆ.
TO
NIE JEST TEŻ BLOG Z REGULARNYMI RECENZJAMI KULINARNYMI.
TO
JEST BLOG O TYM, ŻE JEM.

piątek, 22 marca 2013

Chocolate pizza

A myślałam ze już mnie nic nie zaskoczy.
A tu proszę: chocolate pizza.





Na górze marshmalllow, czyli taka słodka pianka, która chyba nie ma nazwy w języku polskim ( bez straty dla języka polskiego), polana sosem z masła orzechowego, ulozona na warstwie czekolady. Całość na pizzowym spodzie, tylko, że na zimno.

Można dostać w Czekolaterii Max Brenner przy Union Square

Mało jadłam dziwniejszych rzeczy.

2 komentarze: